Wynagrodzenie prezesa NBP Adama Glapińskiego może wzrosnąć w ciągu roku o 191 tys. zł. - To skrajna bezczelność – ocenił w rozmowie z i.pl poseł Lewicy Tomasz Trela.
– Walczymy ze skutkami powodzi, przeznaczamy ponad 20 mld zł na pomoc poszkodowanym, oszczędzamy, na czym się da, a tu „pan jastrząb” dostaje niemal 200 tys. zł podwyżki, którą sam sobie przyznał – mówił.
- Taka jest mentalność i działalność polityków wywodzących się z PiS - jak mamy możliwość, to trzeba maksymalnie, ile się tylko da, nachapać – dodał.